OPOWIEŚĆ:Po zachodzie słońca. Zakurzony upał schował się w ciasnych uliczkach. Ruch powietrza płynącego z gór, budził intensywne zapachy. Korzenne przyprawy, uliczne kuchnie, rozgrzane drewno i kamienie… Serce Marrakeszu znów mocniej bije. Budzisz zmysły?